W ostatni weekend miałem okazję spotkać się z właścicielami Brendy – kol. Zbyszkiem i Bory kol. Jerzym, nasze pierwotne plany zastały pokrzyżowane i zamiast treningu spędziliśmy czas na miłej rozmowie o jamnikach, łowiectwie i o tym czy będzie jeszcze na co polować ;). W czasie ostatniego tygodnia również miałem przyjemność kontaktować się z właścicielami Basty, Broka, Besti – cieszy mnie że każdy z menerów wprowadza w annały łowiectwa swoje psy które trenowane są na zagrodzie dziczej, sztucznej norze czy pracują na sztucznych tropach ( muszę pochwalić – Brendy ma już pierwsze proste prace na postrzałkach naturalnych zaliczone!). Również nasza Breneka ma za sobą pierwszy trening na sztucznej norze ( obiecująca praca), oraz pierwszy kontakt w zagrodzie z dzikiem pod okiem Zmiji . Trzymam kciuki za dalszy rozwój psów z miotu B – Poplątania otoków , Darz Bór !